Przez ubiegle kilka dni ciezko pracowalem nad problemami zwiazanym z clusterem na Windows 2003 a na nim MS SQL 2000 server i do tego podlaczony jest BizTalk server 2004. Tu moje spostrzeżenia ze współpracy z Micorsoft helpdesk.
Zaczelo sie od tego ze klient poprosil mnie o zainstalowanie nowego programu na BizTalk server a program ten wymaga by Windows servery byly co najmniej na poziomie SP 1 a SQL na poziomie SP4. Poniewaz systemy sa “wynajmowane” w jeszcze innej firmie klient wychodzil z zalozenia ze tamta firma dba o to ze systemy sa poprawnie utrzymywane. Niestety w kontrakcie jest napisane ze tamta firma niczego nie instaluje bez pisemnej prosby, i w efekcie systemy nie byly updated od momentu instalacji w kwietniu 2005 roku. Na samym poczatku cluster wogole nie dzialal jak powinien, po przeprowadzeniu wstepnych analiz doszedlem do wniasku ze brakuje kalbla dla ‘heartbeat’ to lacze pozwalajace na niezalezna bezposrednia komunikacje pomiedzy oboma serverami tworzacymi cluster. Podobnie bylo z laczem pomiedzy clusterem i deskiem na SAN. Oczywiscie dopiero po dlugich pertraktacjach owa firma przyznala sie do zaniedbalosci i w tym Microsoft byl bardzo pomocny.
Dopiero po potwierdzeniu moich watpliwosci przez Microsoft helpdesk owa firma wymienila tudziez podlaczyla odpowiednie okablowanie, pozniej mialem problemy z MSDTC po instalacji service pack 1 na serverach Windows i mimo ze SQL server dzialal bez zarzutu BizTalk nie mogl w pelni korzysatac z database.
Kilka rozmow telefonicznych, wymiana maili i jedna sesja poprzez Live Meting pozwolila rozwiazac wszelkie problemy. Helpdesk Microsoftu jest naprawde doskonale zorganizowana. Zadzwonilem do nich po raz pierwszy wieczorem okolo 19:00 i po troszke przydlugawej rejestracji w ciagu 30 minut zadzwonil do mnie inzynier Microsoft z Dallas (TX) i po zmudnych poszukiwaniach w rejestrze clustera i 2 godzinach udalo nam sie w pelni naprawic cluster. Inzynier byl bardzo kompetentny z czym bardzo rzadko mozna sie spotkac u innych producentow oprogramowania. Nastepnego dnia “do przesady” Microsoft dzwonil do mnie az 5 razy z zapytaniami czy wszystko jeszcze wciaz funkcjonuje i czy jestem zadowolony z ich pomocy. No i jestem bardzo zadowolony. A co najwazniejsze moj klient ma znowu w pelni sprawny i bezpieczniejszy system.
Brawa dla Microsoft helpdesk.